Spójrz na mnie...
Dla Mateusza...
Co z tego,że Ci przykro
skoro to ja cierpie.
Co z tego,że Ci smutno
skoro to mi rozerwano serce.
Rozerwano na dwie części
choć tak bardzo nie chciałam.
Rozerwano na dwie części
choć tak bardzo kochałam.
Nie obchodzą Cię moje słowa
i nie obchodzą Cię łzy.
A ja chciałam tylko jednego
byś zawsze przy mnie był.
Dla Ciebie chciałam być lepsza.
Dla Ciebie się uśmiechałam.
Ale ty mnie nie chciałeś
i tak zwyczajnie zerwałeś.
Byłeś moim życiem
nic innego mnie nie obchodziło.
Chciałam być tylko przy tobie
i czuć twoją miłość.
Spójrz mi teraz w twarz,
bo nie zobaczysz już tamtej dziewczyny.
Spójrz i powiedz,
że marne były me czyny.
Ale ty nie chcesz patrzeć
uciekasz jak byś się bał.
Przecież ja nie gryze
i wiedział być to gdybyś tylko chciał.
No spójrz mi teraz w oczy
zobaczysz w nich tylko łzy
i czastke tamtej dziewczyny
co z tobą chciała być,
Ona nadal Cię kocha
i wierzy w twe serce.
Wierzy,choć wie,
że już z tobą nie będzie.
"Tylko nie mów tego mi...nigdy nie mów tego,że...że nie nawidzisz mnie..." Fakt nie powiedziałeś tego,ale Fakt twoje słowa bolały i Fakt,że łzy nie chciane poleciały... =C
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.