Spojrzenie
Spojrzenie
Wciąż spoglądam w twoją stronę
Niebo jaśnieje, blask oślepia
Lecz dostrzegam
Między refleksami światła
Widzę wszystko
Stoisz wpatrzona przed siebie
Masz zamyślona twarz
Lecz pełną uczucia
Biegnę do ciebie, krzyczę
Wyciągam dłonie
Jesteś, co raz bliżej
Ale to tylko złudzenie
Wciąż jesteś daleko
Napinam wszystkie mięśnie do bólu
Wkładam to całe serce i uczucia
Wszystkie myśli koncentruje na tobie
I biegnę
Wreszcie pęka niewidzialna bariera
Mogę biec swobodnie
Jestem lekki jak liść
Biegnę gnany wiatrem
Wiruję cały w radości i uniesieniu
Chce mi się krzyczeć i krzyczę
Że ja ciebie, że bardzo, że …..
Ale ty patrzysz gdzie indziej
Xawier.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.