Spór
poprawione
Anioł i diabeł
odwieczny toczą spór,
komu z nich przypadnie
mój niespokojny duch
Uczynki i grzechy
skrzętnie spisane,
jak ziarna od plew
dokładnie przesiane
Rzucane na sprawiedliwości wagę
szalę wciąż przechylają,
raz w jedną, raz w drugą stronę,
niczego nie przesądzając
Mój los, w mych rękach,
wolnej woli prawo,
wykuwać w wiecznej skale
schronienie lub więzienną cele.
autor
Jan Hieronimus
Dodano: 2016-09-25 21:24:28
Ten wiersz przeczytano 467 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Refleksyjny ciekawy tekst.
Pozdrawiam:}
O tak to od nas zależy kto do naszej duszy kiedyś się
dobierze.Serdeczności.
Pięknie z wiarą
Mój los, w moich rękach
errata - los
Moj lis zalezny, od mojego "ja", zeby nie wiem
jak,walczyli o to, "aniol z djablem"
Ciekawa tresc.
Pozdrawiam.
Świetny wiersz Pozdrawiam
No właśnie
-mój los w moich rękach-
i wszystko jasne,pozdr:)