Spotkanie...
Postrzępionej duszy
osobne kawałki
powoli scalasz
cerujesz
sklejasz
pielęgnujesz
wygładzasz
blizny i szramy
po ranach
goisz balsamem
z pragnienia czułości
wyczarowanym
przedzierasz się
przez bagna
skały
czołgasz
w leśnym poszyciu
ostry granit
kaleczy
więc liżesz nowe rany
jak wilczyca
co wyszła z potrzasku
ocalała
z widoczną rezygnacją
i w oczach resztką blasku
czaisz się na dróżce tułaczej...
... wtem spotykasz wagabundę
drugiego włóczęgę
mrocznego wilka
ducha lasu - samotnika
życiem poturbowanego
jak w samotnej ucieczce goni
by tamtą rozpacz
inną udrękę
własny ból ukoić...
i nie zgadniesz
czy dwa nieszczęścia
razem wzięte
to dramat do potęgi n-tej
czy może
potarganym sierściom
i rozdartym sercom
szansa
na wybawienie?
Komentarze (32)
Musze przyznać,że ostatnie zwrotka mnie zaskoczyła i
zmusiła do refleksji.
Pozdrawiam paa
Optymistyczny, dobry wiersz.
Dopóki żyjemy, wszystko jest możliwe.
Mając podobne doświadczenie, łatwiej zrozumieć drugą
osobę.
Ale trzeba chcieć:)
Nie zawsze ci, co mają wszystkiego pod dostatkiem,
są szczęśliwymi ludźmi.
Pozdrawiam serdecznie:):):)
Ukoić zbolałe serce, ponaprawiać dziury,załatać
nieszczęścia wcale to nie takie proste. Ale może we
dwoje łatwiej? Ciekawie napisane wierszem niedole
ludzi...Serdeczności:)
Bardzo ciekawe pytanie"rozdartym sercom szansa na
wybawienie ?"
dobry wiersz, daje do myślenia
Ciekawy wiersz, pozdrawiam:)
nieszczęścia chodzą parami podobno ;)
pięknie pozdrawiam i uśmiech zostawiam:)
Ladny udany wiersz pozdrawiam
,,to dramat do potęgi n-tej''
Pozdrawiam serdecznie :)
ładny optymistyczny wiersz Pozdrawiam:)
Myślę, że szklanka do połowy ... pełna:)
Fajnie napisane - pozdrawiam!
Ciekawe to spotkanie.
Czas zweryfikuje na ile na dobre ono wyjdzie,ale
rokuję,że tak.
Podoba mi się Twój wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
wiersz jest wyśmienity
uwielbiam taki klimaty tego mi było trzeba
dziękuje i pozdrawiam