Spotkanie
Idąc sobie leśną dróżką,
słyszę głośne śmiechy,
to krasnale kamieniami
jagody strącają
i klaszczą z uciechy.
Mają jagód pełne naparstki
i w kieszeniach po jagodzie,
więc radośni i w podskokach
wracają do domu.
W progu już ich mama wita,
rada jest ze swej gromadki,
widać w twarzy rodzicielki,
jaki skarb ma w domu wielki.
autor
karl
Dodano: 2016-08-13 14:01:38
Ten wiersz przeczytano 1075 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
Ładnie:-)
Miłego:-)
:) + pozdrawiam i głos zostawiam
Witaj Karolku.....Śliczny bajkowy wiersz, który
przypomina dzieciństwo. Pozdrawiam serdecznie i
ślicznie dziękuję, za miłe odwiedzinki:)
sielankowo i radośnie...o to chodzi:) pozdrawiam
Ładna i radosna bajka...
uroczej niedzieli :)
pięknie:))Pozdrawiam serdecznie Karolu:))
Fajny.
Miłego wieczoru i deszczu spadających gwiazd.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Każda mama to wie.
Tylko ci chłopie bajki pisać - słowa mojej
wnuczki.Dobrej nocy.
uśmiecham się, ale miło:)
Po przeczytaniu przypomniała mi się piosenka, którą
babcia śpiewała mi w dzieciństwie :)
Pozdrawiam
fajny;)
Cieply wiersz jagodowo-krasnalowy.:)
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj,
dziękuję za komentarz - godny męskiej głowy.
Twój wiersz może konkurować z wierszem Konopnickiej.
Serdecznie pozdrawiam.
Miłej niedzieli.
Narobiłeś apetytu na las i jagody.
Lata temu się zbierało, koszyk pełen spory - a powidła
z potem jakie!!!!!