Spotkanie ze Śmiercią...
Kobieta cała w czerni
Zbliża się w mę stronę,
Twarz Jej się rumieni,
Unosi dumnie głowę.
Przygląda mi się uważnie,
Szyderczo w twarz się śmieje,
Po chwili pyta poważnie:
-Wiesz dziecko, co się dzieje?
Spoglądam Jej prosto w oczy,
Lecz nic wyczytać nie umiem,
W nich od pustki aż się mroczy,
Nic z tego nie rozumiem...
Więc pytam się Jej szeptem,
Dlaczego się tu zjawiła,
Ta odpowiada z uśmiechem:
-Twa godzina już wybiła!...
autor
niepoczytalna
Dodano: 2004-07-27 10:58:59
Ten wiersz przeczytano 473 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.