Spotkanie ze zwierzecym ja.
Konie
Wolne i niezalezne
Dziki bieg
przez
korzeniaste drogi
nierowne pola.
Ale przeciez
nie sa
do konca wolne i niezalezne...
Musza wrocic do zagrody,
zalezne sa od swego zywieniodawcy.
Konie
sa jak ludzie.
A moze to
ludzie sa jak konie.
Niby wolni
niby niezalezni
biegna
przez
korzeniaste i nierowne zycie.
Nie do konca wolni,
ale maja w sobie chec poczucia
"hippisowskiej" wolnosci...
Nie do konca niezalezni,
bo kazdy od kogos zalezy:
od pracy,
od prasy,
telewizji
swojego psa...
Ludzie
biegna przez zycie
czasem pod prad, czasem z nim.
***
Chcialabym byc
rasowym koniem.
Taki moj poglad na ukryte we mnie zwierzece "ja".
Komentarze (5)
dobre pytanie - dobre pragnienie, rasowym być! wiecej
nic!
patrząc na konie w galopie nie można nasycić oczu ich
widokiem,niby wolne .piękne,ale...świetne
porównanie,bo niby też jesteśmy wolni,niezależni,...a
jednak nie...
Czy koń swawolny jest tak naprawdę wolny? czy to tylko
pozór z źrenicach ukryty, czy spotkają go jakieś
zaszczyty, czy tylko pejcz i to, co wczoraj, obrok,
siano i obora...
,,hippisowska wolność'',niezależność,dziki bieg..przed
czym chcesz się uwolnić?czasem chce się być kimś
innym,byle nie sobą..konie są piękne..w twoim wierszu
wydają się,że są wolne dużo bardziej niż
człowiek.Ciekawa tematyka..jest nad czym podumać.
Czy to my jesteśmy jak zwierzeta, czy też zwierzęta są
jak my?
Dobre pytanie czasem skłaniam się do wypowiedzi, że
zwierzęta są jednak lepsze niż my ludzie.
konie to piekne zwierzęta Tobie też kojarzą się z
wolnością jak widzę- więc czy ludzie są jak konie? Tu
odpowiadasz na moje pytanie końcem swojego wiersza.
Wg mnie bardzo dobrze, refleksyjnie i ciekawie.