Spowiednik
Wchodzę w sobotę do kościoła
wikary od drzwi za mną woła
Piotrze nie byłeś u spowiedzi
idź tam ksiądz proboszcz jeszcze siedzi
A ja nikogo nie zabiłem
cudzego nic nie przywłaszczyłem
cudzołożyć nie mam nawet z kim
więc o czym będę rozmawiał z nim
I na dodatek proboszcz głuchy
więc nie usłyszy czym ja grzeszę
z przyzwyczajenia da pokutę
i jeszcze będzie miał podnietę
Więc się cichutko pomodliłem
za przewinienia przeprosiłem
bez pośredników często grzesznych
bo Pan Bóg przecież lepiej zna mnie
wie kiedy grzeszę a kiedy nie
Komentarze (22)
Podoba mi się wiersz i zgadzam się z przesłaniem :)
Wiersz bezwątpienia życiowy daje wiele do myślenia pod
pewnymi ważnymi kwestiami.
Brawo - wiersz odważny i postępowy w tematyce
"Spowiednik". Pisałem wiersz dość dawno na Beju pt
"Wikary
i grzesznica", która miedzy grzechami powiada: dałam
po francusku - młody Wikary nie znał tego grzechu,
popytam proboszcza jaką mam dać pokutę, przyjdź jutro
po rozgrzeszenie. Pyta Proboszcza
Proboszczuniu złoty ile dajesz za grzech po francusku
?. Proboszcz odpowiada: daję 200 zł. ty się targuj,
jesteś młody może ci coś spuści. Pozdrawiam
żeby swojemu życiu dobry kierunek nadać,trzeba żyć
uczciwie i...często się spowiadać...pozdrawiam
@Nureczka
Dziękuję za korektę, zmieniłem, ale z nikczemników nie
skorzystam, bo to zbyt mocne słowo.
Mam nocną zmianę i zerkam na Beja.
Ciekawa konkluzja. Osobiście jestem za spowiedzią
zbiorową - bywają i takie np. we Francji czy USA. To
chyba bardziej uczciwe rozwiązanie.
W ostatniej strofie czytam :
Więc się cichutko pomodliłem
za przewinienia przeprosiłem...
aby nie powielać : " grzechy - grzesznych".
W wersie : bez pośredników często grzesznych - można
użyć np. "nikczemnych ". Sorry za te dygresje, ale
może skorzystasz:) Już mnie nie ma...
Pozdrawiam !
no i słusznie myślisz
serdecznie pozdrawiam
@Bella Jagódka
Nie tylko w tym miejscu, uciekła mi średniówka, ale
chciałem, aby wiersz czytał się swobodnie, wiec
zostawiłem bez poprawek.
Z Pani sugestii, chętnie skorzystam i dziękuję.
dobry temat i ironiczne podejście do niego. jestem na
TAK. troszkę "uciekła" średniówka
tutaj:
"Ten proboszcz na dodatek głuchy"
drobna roszada wyrazów i byłoby super.
"I na dodatek proboszcz głuchy"
aby zachować "płynność" czytania. Sory z góry za moje
3 grosze:)
Zabawny wiersz...
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję za Wasze komentarze pod konfesjonałem, w
którym siedzi przygłuchy proboszcz, ale mam nadzieję,
że obowiązuje go tajemnica spowiedzi:)
:))
żartobliwie i z humorkiem o spowiedzi
zawsze mam uczucie przed jakbym strasznie grzeszyła
a po ulga
pozdrawiam:)
wiersz żartobliwy :) moim zdaniem najfajniej jest po
spowiedzi - nic nie nurtuje, nic w nas nie siedzi...
błogostan - warto :)
Czasem tak bywa że proboszcz Pana Boga zgrywa... dobry
wiersz, pozdrawiam :)