Spowiedź
Zgrzeszyłam – przyznaje się do
winy
Bez bicia
Już będę grzeczna od dzisiaj
Obiecuję poprawę
I proszę o surową karę
Chociaż nic nie ukradłam
Ani nikogo nie zabiłam
Jednak bardzo zraniłam
Działałam nieświadomie
Gdy odrzucałam jego dłonie
W pamięci pozostanie ślad
Przestroga, że nie wolno tak
Czynić drugiemu źle
Tego co samemu unika się
Z całej siły biję się w pierś
Przecież miałam miłość nieść
Kto złagodzi mój grzech?
Czy zostanie mi to przebaczone?
Jedyne co mam na swoją obronę
Ja nie chciałam
Ja naprawdę kochałam
Ale przestałam
Proszę o rozgrzeszenie
By mieć czyste sumienie
Komentarze (1)
Proszę o rozgrzeszenie
By mieć czyste sumienie..cyt autorki....hm,,,gdybym
miał taką władzę tovbym rozgrzeszył...a tak
pozostawiam ciepły bieszczadzki wiatr:)