Spowiedz
Każdy kiedyś umrze.
wiesz tak sobie myślę
ile jeszcze wody upłynie w rzece
aż pan bóg po mnie wyśle
i poddam się jego opiece
nigdy nie byłem święty
swoje mam za kołnierzem
wiem jestem kopnięty
nigdy jednak nie byłem za diabła
przymieżem
mam nadzieje że nikt płakać nie
będzie
z mojej właśnie winy
że dobrze będe wspominany wszędzie
wśród obcych i rodziny
lista moich grzechów pewnie długa
do zaorania ich potrzeba pługa
nigdy nikogo celowo nie krzywdziłem
może jednak pare razy
może nigdy się nie modliłem
ale chętnie zgłosze się do boga bazy
o wybaczenie będę prosił
wszystkich których skrzywdziłem
coś dobrego do nieba będę wnosił
żeby nikt nie zapomniał że tu byłem
Komentarze (1)
Spowiedź to taka indywidualna sprawa!