spragniony cz II
wędrowiec zatrzymał się
pod samotnym drzewem
wtulił się w nie
sapie zmęczony
nie jest pewny
czy ona nie jest tylko
fatamorganą
zwykłym przewidzeniem
jest pewny tylko jednego
znalazł tu schronienie
spokój serca
czułość najdelikatniejszą
pojawiła się w jego sercu
dziwna pokusa
żeby zostać tu
na zawsze
przestać sie trudzić
przestać wędrować
autor
Daniel M
Dodano: 2006-11-26 20:53:00
Ten wiersz przeczytano 533 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.