O SPRAWIEDLIWOŚCI
Oto sprawiedliwość
wyższa, pożyteczna.
Trafia w różne strony;
sądy,politykę.
Wnioskujesz z ufnością,
że jest tam porządek.
Jest chlebem powszednim,
opoką, pożytkiem.
Lecz oczy przecierasz
po krótkim dumaniu,
jaka ona cenna
i drogo kosztuje.
Spóźnia się jak pociąg,
byle gdzie przystaje,
znika bezzasadnie
gdy sił jej brakuje.
Teraz wiem na pewno,
że czekanie na nią
to ślepe widzenie
w zgiełku namiętności.
Więcej ona warta
choć w jednej godzinie,
niż życie przykładne
przez rok w pobożności.
Komentarze (7)
Za obecne sądy wielu walczy z ochotą, dlaczego bo tam
czekają pieniądze o złoto
Bardzo fajny wiersz.
Coś w tym jest... pozdrawiam :)
dobry przekaz ....zastanawiam się gdzie tej
sprawiedliwości szukać - z pewnością nie w sądach
pozdrawiam:-)
Sprawiedliwość i wolność to dwie kategorie czysto
teoretyczne, albo niedościgłe idee.
Podoba mi się tekst.
Więcej optymizmu. Do życia podchodzimy zbyt poważnie,
kiedy na drodze są ciernie.... Ale przecież - drogi
się prostują i wiatr ciernie zabiera ze sobą - wtedy -
sen życia nabiera tempa! Dobre strofy. Pozdrawiam :)
"Wolność obywatelska istnieje tylko tam,
gdzie sądy są silne." - Napoleon Bonaparte.