sprawy najważniejsze
Kiedy myślę ojczyzna rozpościera się
cisza
nie widać na horyzoncie niczego oprócz
lasu
więc czekam cierpliwie a nad głową
kołują jaskółki
powoli wyrasta we mnie drzewo
i sięga korzeniami do domu
którego nie ma
i ciągną się korzenie jak żyły
przez które przepływa piec
studnia i podwórko
i róża wylegująca się na płocie
każdego lata
i przepływa krzyż
który pewnego dnia roku wyrósł
po drugiej stronie ogrodu
a we mnie budzi się do życia wiosna
wspinają się liście wysoko wysoko
ponad gniazdem ptaków
krążą nad domem pory roku
aż w końcu
rozciąga się ojczyzna
coraz dalej i dalej
zakotwiczona głęboko w grobie babci
gdzie trwa niezmiennie Bóg zapłać
Komentarze (10)
Tak jest, gdy ludzie decydują się szukać lepszego
chleba...
Czasem znajdują, a czasem żałują.
Dobry wiersz!
Pozdrawiam :)
Ojczyzna to trudne słowo. Etymologicznie jest to
ziemia ojców, a szerzej przodków. Mój ojciec mieszkał
w obecnych granicach Polski, pod Warszawą, ale jako
"obszarnik" został wyrzucony z domu bez prawa
przyjazdu, nawet na krótko do gminy, w której leżał
jego majątek. Moja matka została wysiedlona ze swojej
ojczyzny i jak to się oficjalnie nazywało
"repatriowana".
Tak na szybko napisałem swój wierszyk. Może go za
kilka dni wstawię.
Moja „ojczyzna”
Moja „ojczyzna” to nie ojców ziemia.
Wygnanych z domów do morza los przykuł.
Trzy czwarte wieku mój ród wkorzenia
W jałowe plaże nad brzegiem Bałtyku.
Kocham tę ziemię. Tu się urodziłem,
Tu pierwsza miłość i tu dom mój stoi,
Ale o tamtej także nieraz śniłem,
O utraconej ziemi już nie mojej.
A gdy do Gdańska Niemcy przyjeżdżają
I po ulicach Przeróbki się snują
Aby odnaleźć smak ich ojców kraju,
Ja ich rozumiem i ja im współczuję.
Czemu piszę o Niemcach na Przeróbce? Przeróbka to
jest taka dzielnica Gdańska, gdzie nie ma nic do
zwiedzania. Sama (niezbyt ciekawa) zabudowa
mieszkaniowa. Jeśli jakiś turysta tam jedzie, to tylko
po to, by odszukać dom rodziców, czy dziadków.
Wszystkiego dobrego - i w Święta i w całym
nadchodzącym roku.
Niezwykły- czuję podobnie, choć nie umiem tego tak
poetycko wyrazić.
Rozbudzająca wyobraźnię melancholia.
Pozdrawiam i życzę Zdrowych, pogodnych świąt
spędzanych w gronie bliskich Ci osób.
Marek
Niezwykła melancholia...
Pozdrawiam świątecznie :)
Niezwykła melancholia...
Pozdrawiam świątecznie :)
Tez tak mam...
Ladnie ujelas to co jest najwazniejsze...
Piekny wiersz.
Pozdarwiam swiatecznie jeszcze raz:)
Przepiękny...
Gratuluję.
Dobry wiersz, mam wrażenie, że peelka tęskni za
Ojczyzną, czyżby była od niej daleko?
Spokojnych, zdrowych Świąt życzę, pozdrawiam
serdecznie.
Świetny wiersz. Bardzo na tak. Życzę zdrowych i
pogodnych Świąt.