Spróbuję tylko raz...
Nie warto...
Spróbuję tylko raz - objecujesz sobie w
ciszy,
lecz słów Twej obietnicy nikt już nie
słyszy.
Na początku jest fajnie, życie masz
ciekawe,
ciągle dobry nastrój, towarzystwo klawe.
Na początku tak jest, a później już nie.
Chcesz wiedzieć czemu.? Przekonasz się.!
Wszystko Cię męczy, dręczy Cię ból,
lecz ty weźmiesz lek i świat jest już
Twój.!
Bierzesz amfe, koke, here.
Strasznie bladą masz już cerę.
Wypadają Ci włosy, wymiotować Ci się
chce.
Czemu wzięłaś narkotyki.?
Trzeba było mówić ''nie.!''.
Tamto towarzystwo klawe, teraz nie jest już
ciekawe.!
Opuścili Cię Twoi przyjaciele, chociaż było
ich tak wiele.!
Przecież ciągle powtarzałaś:
miałąś nie brać, obiecałaś.!
Obiednicę swą złamałaś.
Swoje życie zmarnowałaś.!
Już wiesz dlaczego.?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.