"Srali muchy, będzie wiosna..."
Wypatrują, nasłuchują,
że gdy przyjdzie świat zabarwi.
Jak dyrygent (swą batutą)
każe śpiewać ptaków armii.
Przebiśniegom wyjść spod ziemi,
a forsycjom świat ozłocić.
Ludzie jak zauroczeni
pośród kwiatów będą kroczyć.
Tyle różnych w nich nadziei,
czujnie nadstawiają ucha.
Dobry nastrój się utlenił,
kiedy zabrzęczała mucha.
Komentarze (40)
Świetne przyrodnicze.
Tytuł znany jako hasło.
Czy stały czy srali to taki egal.
Dzięki Marto za komentarz. Miłego wieczoru bez much
(nie tylko w nosie):)
och, tak !!! tylko nie muchy, nie usiądę dopóki któraś
jeszcze brzęczy i lepi się. Nie ma litości :) Zbrodnia
doskonała.
Dziękuję trzem Panom za odniesienie sie do przekazu.
Miłego wieczoru wszystkim:)
Mało apetyczny
gdy cztery muchy na Gwadelupie
raz się znalazły przypadkiem w zupie
ale każda w innej misie
starsza rzekła widzi mi się
że lepiej chyba trzymać się w kupie
Pozdrowionka
wiersz bardzo przyjemny ...
A miało być tak pięknie:)))
Dziękuję skoruso i mily za wgląd i komentarze. Miłej
środy:)
Ja już ze dwa tygodnie temu miałam muchy na balkonie.
ale w oknach mam siatki:)
Pozdrawiam :)
...obyśmy dożyli tych przyjemności
kiedy wiosenne ptaki w zieloności i kwiatach u nas
będą gościć....pozdrawiam.
:) Kobieta zmienną jest. Niewykluczone, że za chwilę
wrócę do poprzedniej wersji. Pozdrawiam:)
Widzę Krzemaniu, że tytuł zmieniłaś... No cóż,
formalność pewnie :-) Pozdrawiam Cię, i tak -
męszczyzniano! W ten wyjątkowy dzień! Hahahah :-) :-)
:)
Dokładnie a z racji że zimy nie było owadów będzie
ogrom ptaki się ucieszą najgorsze kleszcze bo komary
to pół biedy ;)
:) I muszo Arturro. Miłego wieczoru:)