Stan naruszenia...
pamiętać pragnę tylko te chwile
w miłości piękna fruwające motyle
nie umiem zapomnieć wybaczam Tobie
że próbowałeś przywłaszczyć mnie sobie
zabić z miłości łzy kapią wielkie
duszę odebrać zamknąć na wieki
wyrzucić wykrzyczeć słowa wybaczenia
nie umiem nie potrafię...stan naruszenia
ratunek mój nigdy nie nadejdzie
dopóki słów nie wykrzyczę w przestworza
zapomnieć nie potrafię zaczynam od nowa
ściska mą pamięć krzyczy zamęcza
naruszyć czyjąś wolność to nigdy nie
minie
wpatrzona w odbicie w ciszy słów lawinie
słowo wybaczam niech się narodzi
podnoszę głowę, boli...tylko ono nie
zawodzi...
Komentarze (19)
No tak...aż strach skomentować by bólu większy nie
nastał. To trudny temat.
Przykre.........Głowa do góry nie wolno się
poddawać...Pozdrawiam
Głowa do góry tam nie tylko chmury
To prawda, wybaczyć można, trudniej jest zapomnieć!