stara drabina...
- wchodząc na strych po drabinie,,,
drabina życia powoli próchnieje
nie każdy szczebel jest tak wytrzymały
starość nie radość - rzecze stąpający
nie mogąc wspiąć się w uczucie miłości
większym wysiłkiem można by co drugi
ale czy serce nie ucierpi na tym
i jest ryzyko pomylenia uczuć
- a jak drabina całkiem się rozleci /?/
- spadnę z miłości w uczucie zazdrości
/?/
- lub miast radości zaznam wielkiej złości
/?/
lecz są też szczeble prokreacji życia
świat nie jest głupi natura dba o to
stara drabino możesz być spokojna
małe drabinki już w kącie figlują
ucząc się życia stopniowania uczuć
co rok im szczebla jednego przybywa
- choć w proch się zmienisz życie
pozostawisz
Komentarze (13)
Pięknie to obmyśliłeś - drabina życia, szczeble uczuć
- gratuluję.
Pomysł jak i metafora na właściwym "szczeblu"
drabiny;)
Wiersz chaotyczny -co ma w pierwszej zwrotce starość
do wspinani się w uczucie miłości? To nie zależy od
wieku wcale.Co ma zazdrość do wieku? Ogólnie
pomieszanie.
Sama prawda życiowa i mądrość płynie z Twego wiersza.
Dojrzałe spojrzenie na ludzkie zycie. Ale póki co,
warto wspinać sie po drabinie.. choć już może w
wolniejszm tempie. Im wyżej, tym pięknieszy widok..
Swietne
Porównania wyborne...
.
.
.
Na TAK
Oj yamCito... znowu mnie zaskoczyłeś...
Twój wiesz nastraja do zadumy, a trafne porównanie
życia do drabiny bardzo mi się podoba :)
Ciągle zaskakujesz, niby żartujesz, ale na całkiem
poważne tematy.
ale filozoficzny wiersz...zamyśliłam się...choć myślę
że tych szczebli przed nami jeszcze ho ho albo
więcej:)
Świetne przyrównanie życia do drabiny. Podoba mi się:)
Szczeble spruchniałe, kiepska drabina ale wciąż
jeszcze na nia sie wspinasz
Dobry wiersz o przemijaniu, świetna drabinowa
metafora!
niebanalne porównanie przemijania do drabiny... ale
fajnie :)