W starej wozowni
wpuszczone słońce do pokoju
rozchyla pąki swych ulubieńców
ochoczo meblując dla nas świat
sosnowe konie czując kres podróży
czule zdejmują nas z siodeł
namacalnej fantazji wracając
do snu w starej wozowni
zbierane ustami kwiaty pościelowego
uniesienia układają się w ledwie
widoczną ścieżkę prowadzącą do podnóża
wszystkich świętości czyniąc ze mnie
pątnika namiętności który doświadczył
przemiany niezłomności swych przekonań
w alabastrowy kształt twoich bioder
wonny zapach snu zza okna
układający się w deszczułki lipowej
ławki ugościł nas pośród nocy
kwarta miodu szumiących w głowie
pieszczot
utuliła objętych niczym słowa
poezji z Czarnolasu
Komentarze (29)
Z wielką przyjemnością czytam Twój piękny, rozmarzony
wiersz i świetną puentę, pozdrawiam jeszcze raz
ciepło.
Rozmarzony wiersz
Pozdrawiam :)
Miło było przeczytać ten piękny, nieco zawoalowany
erotyk :))
Miłego wieczoru, Grusano :) B.G.
Bardzo dziękuję za Wasze odwiedziny i komentarze!
Wszystkim życzę pięknego,letniego wieczoru!
z przyjemnością wniknęłam w erotyzm zakamuflowany
między wersami...
serdecznie pozdrawiam :)
Stara wozownia ma swój czar. Nad bryczką poezji tu
zastanowienie.
Zmysłowo, pięknie, subtelnie i marzycielsko,
bardzo na TAK. dobrej nocy Grusano życzę :)
Byłam, czytałam, plusa zostawiłam, pozdrawiam
cudowna subtelność metafor, czuję dreszcz na sobie...
pozdrawiam
Delikatny i bardzo piękny erotyk, aż chce się czytać
takie cudeńka;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Bardzo ładnie.
Pozdrawiam
Bardzo dobry refleksyjny wiersz,
Pozdrawiam ciepło:)
Witaj Grusano.
Jak zwykle u Ciebie, smaczny kęsek Poezji.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Romantyczne rozmarzenie.
Pozdrawiam.
piękna jazda w siodle namiętności