starość
przyjechał wczoraj na rowerze staruszka
na tym samym którego dzisiaj widziałem
wszedł do sklepu staruszka
zapytał ekspedientke-Czy mogł by mi Pan
podać chleb,słodziutki?
ona mu go dał by potem zapytać-Czy pomóc
Panom zanieść towary
do roweretki?
on jej odpowiedział-dziękuje lecz sami
sobie poradzę
i poszła lecz nie doszli i padł przed
roweretką
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.