STAROŚĆ
(i pomyśleć, że kiedyś napisałem taki wiersz - a miałem wtedy ledwie czterdzieści lat)
Teraz jestem już stary,
Na kolanach blizny pozostały
Po licznych upadkach,
A na stopach odciski po przebytej
drodze.
Z kurzu otrzepuję twarz: -
„Co mi Boże jeszcze dasz?”
To ostatnie me zadanie,
Zacznę ostre hamowanie,
Tak, że w niebo wkręci się drogi pył
I otworzę rajskie wrota,
Bo na spokój mam ochotę,
Dłużej tego już nie będę krył.
autor
KapRysiek
Dodano: 2006-11-27 19:12:18
Ten wiersz przeczytano 491 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.