Starość
Minęły blaski, są tylko cienie,
kolejny etap smutnego życia.
Może coś jeszcze w tym wszystkim zmienię
- wystarczą chęci i wola bycia.
Nie będę przecież nad losem płakać,
taka jest właśnie kolej tej rzeczy.
Ze szczęścia też nie będę skakać,
witaj starości - dziś będę się cieszyć.
Kalendarz wrzucę wnet do szuflady,
zacisnę zęby, nawet te sztuczne.
Nie ma lepszego przecież lekarstwa,
jaki na starość daje półuśmiech.
Pomimo moich najlepszych chęci,
sędziwość daje dobrze popalić.
Od kilu dobrych, paru miesięcy,
tracę już pamięć, nie wiem co dalej?
Komentarze (39)
+
nic nie minęło wszystko przed tobą
To ci się udało
Piękny wiersz
Blaski jeszcze przed tobą
Wszystko mija ale nie ma co się poddawać
Ladny wiersz o przemijaniu
Dalej?
Będziesz pisać
bardzo ładna ironia o przemijaniy
Nie każdemu jest dane dożyć sędziwego wieku, zawsze
patrzę z podziwem na starszych ludzi i dostrzegam
mądrość na ich twarzach. Dostrzegam ironię w treści i
dobrze, bo jeśli nie możemy czegoś zmienić, to
przymrużmy czasem na to oko. Pozdrawiam :)
też czasami myślę, że może być mało zabawnie, albo
jeszcze gorzej, a może nie...?
pozdrawiam :)
świetna ironia...SKS to ciężka choroba, ale nie
poddawaj się:) pozdrawiam
Bardzo wymownie i zyciowo.
Pozdrawiam:)
Przerażająca ta starość. Można o niej mówić, że jest
jesienią życia, utrzymywać na twarzy wymuszony
uśmiech, wmawiać sobie, że jesteśmy szczęśliwi, ale
tak naprawdę wszyscy wiemy jaka jest rzeczywistość.
Życiowy wiersz. Pozdrawiam:)
Marek
odważna kobieta