W starym stylu
Można przyjąć, że to fragment jakiejś sztuki...
ON:
Wyznaj, żeś zakochana, ja powiem, żeś
płocha.
Nazwę ciebie oziębłą, gdy powiesz
„Nie kocham”.
W każdej twojej postawie nie znajdę
zalety,
bo nie ty ideałem jesteś mi kobiety.
Ja swoją bogdankę widziałem o brzasku,
gdy kojąc głowy bóle chodziłem po lasku,
wtedy na jego skraju w falbanek
koronkach
ujrzałem pannę cudną. „Któż tu się
zabłąkał?”
pomyślałem, nie mogąc w jej wiotkiej
postaci
odgadnąć znajomości. Bez ojca, bez
braci,
sama jedna, nie mając towarzyszki z
sobą,
odważną mi nad wyraz zdała się osobą.
Chciałem podejść, wypytać, przedstawić się
może,
lecz bałem się, że obecność moja o tej
porze,
tak niespodziewana, mogła ja
przestraszyć.
W krzakach na lasku skraju myślałem się
zaszyć,
śledzić ją, skąd pochodzi, gdzie zgubiła
straże,
poznać, kim domu pięknej panny
gospodarze.
Wtem, obecnością moją widać tak
spłoszona,
odbiegła mnie, mgły rannej skryła ją
zasłona.
ONA:
Pana ułowiłam. lecz zdobycz to licha,
co wróbla mając w garści, do gołębia
wzdycha.
Nie ceniąc, co u boku, złudnej szukasz
damy,
nie możesz w prostej szacie odgadnąć mnie
samej.
Gdy miast do mnie żywej, do snu
serenada,
to z pustymi rękami zostać ci wypada.
I samego siebie obwinisz w tej mierze,
że ci rzeczywistość marzenia odbierze.
Komentarze (7)
odrozniajacy sie wiersz bardzo ladny
i jak wspomniala seal Mickiewicziowski
ciekawie to brzmi w tym "starym stylu"...styl
stary...ale ciągle na czasie dylemat: lepszy wróbel w
garści..czy gołąb na dachu? :)
Wiersz przypomniał mi "Pana
Tadeusza"A.Mickiewicza.Klimat bardzo podobny i panna
jak Zosia.Wers dobry,rymy także ,sielanka jak nic.O
miłości można różnie pisać .
Pięknie ,potoczyście płynie wers za wersem,malujesz
sielankowy obraz ,gdzie pięknie przemawiano do siebie
,a uczucia były zawoalowane.:)
Be z wahania powiem- Szekspirem powiało jak nic. Takie
rozbudowane wersety, a jakie wzniosłe o piekne, no,
no.Przeczytałem z wielkim zaciekawieniem
Przenioslam sie na chwile w przeszlosc ale wiadac
problemy od wiekow pozostaja takie same...Bardzo ladna
odskocznia...z checia przeczytam jeszcze raz
Sztuka teatralna bylaby calkiem udana, przypomina mi
ten styl troche Mickiewicza, klimat z cala pewnoscia
zupelnie podobny:)