Statki
My - okręty
Miłość – ocean
Znajdźmy jeden szlak
I port, gdzie dobijemy.
Zarzuć kotwicę, zacumuj.
Przywołaj do siebie,
Powiedz, że będziesz,
Nie odpłyniesz,
Nie znikniesz w porannej mgle,
Nie popłyniesz w stronę mew.
Ty ukołysz mnie do snu,
Przywiąż do siebie liną ze snów,
Nie puszczaj, nie pytaj czy znów,
Tylko całuj do utraty tchu.
Bezgłośnie skradnij mnie,
Bez plusku fal o brzeg
Uprowadź na wyspy zielone dwie
I całuj mnie, całuj do dna...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.