statki
W głowie pełno niepoukładanych słów,
Nie umiem połączyć je w jedno.
Na policzku łezka znów,
Ty ciągle czujesz niepewność.
Bałeś się ponieść uczuciu,
A ja się przed tym wzbraniałam,
Utraciłam coś ważnego w życiu,
Tak bardzo kochać chciałam.
Moje stanowcze 'Nie',
I twoje ciągłe wahania,
Sprawiły, że miłość odeszła precz,
I jakiekolwiek doznania.
I tak płyną samotnie dwa statki,
Pragnienie to uciec w dal,
Może kiedyś kupisz mi kwiatki?
Spotkajmy się chociaż w snach...
... kolejny wiersz dla Pana Ł.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.