Stęskniona, zamykam oczy i...
Dlaczego mi to robisz??
Ranisz mnie tak nieświadomie...
Nie zdajesz sobie sprawy
Na Twój widok serce otula się zimnym
wiatrem , bo wie...
Nic z tego nie będzie....
Czemu na swojej drodze spotkałam Ciebie
??
Nie wiem...
Twój usmiech działa jak narkotyk...
Koi ból, chociaż przez chwilę czuję się
szczęśliwa...
Czasami pragnę, by na zboczu twego ramienia
Oprzeć stęsknione usta
Zapomnieć
Poczuć jak odchodzisz i wiedzieć
Nic z Tego nie będzie....
Łudzić się nadaremnie robić z siebie naiwną
idiotkę
Tęsknić
Zamykać oczy, sercem widzieć Ciebie
Ale i tak znów wiedzieć
Nic z tego nie będzie...
Cierpinie wzmacnia moją miłość...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.