Stoję i czekam
Stoję właśnie tu
i czekam
płyń deszczu padaj już
ja ciebie wołam
pragnę
dziś kąpać się z tobą
pozwól
niech nową rozkwitnę
śmiać się będę i krzyczeć
jeszcze jeszcze jeszcze
nie chcę już ładnej pogody
spadaj deszczu
nie żałuj ochoty
opadaj
na moje spragnione serce
usta suche
spękane powietrzem
zmyj ze mnie smutki i żale
niech kwiatem lilii się stanę
lilią przeczystą zakwitnę
myślą jasną rozbłysnę
w podzięce
dam ci dwa złote grosze
a niech tam
masz je ode mnie
na szczęście.
Komentarze (13)
Pięknie, obrazowo...
bardzo pierwotnie brzmiąca prośba o deszcz :-) i
pewnie zadziałała :-)
Deszcz to nie tylko oczyszczenie ale nowa energia i
siła, ja życzę by spadał pod taką postacią jaka dla
Ciebie jest najodpowiedniejsza,( a tak na marginesie
to już nam tu rozkwitasz Kornatko, rozsiewając cudowny
i niezapomniany zapach, jedynych w swoim rodzaju
wierszy), pozdrawiam słonecznie:)
Mimo deszczu ciepły jest Twój wiersz i pełen
optymizmu...bądź lilią i rozkwitnij o zapachu tak
cudownym...Pozdrawiam serdecznie:)
Na pewno uda Ci się wywołać deszcz . Dwa grosze na
szczęście to wiele :)
zmyj ze mnie smutki i żale
niech kwiatem lilii się stanę...deszcz
oczyszczenia....
Bardzo dobry wiersz :)
Pozdrawiam :)
pragnienie to coś co przegrywa prawie z wszystkim ,
ale myślę sobie że nawet woda nie potrafi zmazać
największej ochoty ;)
Tak potrzebny szczególnie w takie opały jak dzisiaj u
mnie w Jeleniej Górze.Dziękuję Ci Kornatko za tą
chwilę ochłody.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
Deszczu za dwa grosze, poproszę! Pozdrawiam!
Świetny, bardzo mi się podoba:)
a tak w rzeczywistości deszcz czasami bardzo
potrzebny, nie tylko dla natury ale i dla nas...
Swietny wiersz..padaj,spadaj,opadaj deszczu.Lubie
zabawe slowami.Zycze Ci kochana,bys jaknajszybciej
rozkwitla lilia.+++