Stonoga
Złamała stonoga
na ślizgawce nogę
ślimak się rozpędził
ratować stonogę
nagle wleciał w poślizg
lampę ściął po drodze
pozostałe nogi
połamał stonodze
potrzaskana była
każda jedna noga
sto gipsów dostała
na sto nóg stonoga
jednak chirurg stwierdził
przyjrzawszy się nogom
że jest niepotrzebne
aż sto nóg stonogom
i po operacji
u biednej stonogi
po bokach sterczały
tylko cztery nogi
ślimak gdy się spotkał
znowu ze stonogą
rzekł - biegać wszak można
nawet z jedną nogą...
Komentarze (24)
ładny rytmiczny z humorkiem i spojrzenie ślimaka
biegać można z jedną nogą ...
pozdrawiam - miłego dnia:-)
:-) :-) fajnie
Pozdrawiam Stumpy:-)
A dlaczego nie? :)
fajnie...niezły cwaniak z tego ślimaka:) pozdrawiam
Fajny wiersz:)
:)))
Stumpy, kupiłam pluszową stonogę, mojej wnusi na
roczek, tuli ją już cztery lata, ale żadnej nogi nie
dałaby jej amputować.
Tego chirurga trzeba podać do sądu.
Przecież to biedactwo, nie uniesie swojego ciała na
tych czterech nóżkach, kręgosłup jej pęknie w
środkowej części.
Bardzo fajnie się czyta ten sześciozgłoskowiec.
Pozdrawiam z uśmiechem:)
Można zgodzić się z MamąCórą - generalnie. Ale ta
puenta jest, moim zdaniem, do bani!
Czy nie lepiej zakończyć bez czterech ostatnich
wersów? Byłoby o wiele zabawniej - uwaga powolnego
ślimaka, że można się "ścigać" i... na jednej
nodze(!), sama w sobie tak zabawna, że i dla
dorosłych, i dla dzieci, byłaby wesołą konkluzją!
To wyłącznie moje zdanie. Ale pisane szczerze, w
dobrej intencji. Bo tekścik wart tego!
Na razie bez głosu, ale wrócę z nadzieją,... że
skrócisz!
Bardzo fajny wiersz i nie tylko dla dzieci, rytmicznie
napisany, historia dobrze opowiedziana, prosto,
czytelnie i płynnie. Pozdrawiam