stop-klatka
nieciekawie robi się po latach...
obrazy
na ścianach twarzy
domu
jakby muzeum miłości
wszystko namalowane
czasem
codziennością niespokojną
ocean
liżą fale wysokie strupy ego
moje twoje
drży łysy pędzel czasu
trójwymiar
siedzą kanapowe posągi
cisza os
zamazane plamy toczą krew
aorty
brzęczy wrzucona moneta
ktoś coś zobaczył usiadł
będzie medytacja
nad
perspektywą już przewidywalną
autor
mala.duza
Dodano: 2018-07-01 13:30:47
Ten wiersz przeczytano 409 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Pozdrawiam czwartkowo. :)
Skłaniasz czytelnika do refleksji nad wartościami
życia.
Potrafisz zatrzymać czytelnika.
Pozdrawiam.
Marek
Interesująca refleksja, pozdrawiam :)
oryginalne przesłanie życiowym i refleksyjnym
wierszem...dodam świetnym wierszem:) pozdrawiam
serdecznie
Ciekawa refleksja i skłania do myślenia;)pozdrawiam
cieplutko;)
niezwykła metaforyka, a czas nieprzewidywalną
perspektywą.
pozdrawiam :):)
Nad pewnymi rzeczami warto pomedytować :) Pozdrawiam
serdecznie +++
zatrzymujesz na dłużej swoim przekazem
pełnym refleksji
moje klimaty
pozdrawiam
ciekawe rozważania Serdeczności:))
bardzo obrazowo
podano tu słowo...
+ Pozdrawiam
Zatrzymane w kadrze, domowe haiku,
nad losem i czasem nie będzie strajku.
Pozdrawiam Mała.Duża, warto jak widać wracać w domowe
pielesze, żeby pocałować minione marzenia.
Refleksyjnie melancholiczny wiersz.
Pędzel czasu zamiast wygładzać, maluje nam zmarszczki.
Strupy ego mówią o tym, że poczucie własnej wartości
kiedyś wielokrotnie ucierpiało.
Pozdrawiam najserdeczniej :)
jakże ta stopklatka odbiega od starych obrazów z
przeszłości- niestety, czas sporo zmienia, zwykle na
gorsze (choćby tylko wygląd, czasem charakter)