strach
blada tarcza księżyca
zagląda w moje oczy
za plecami
zimny cień
krok w krok
a może tylko o włos
strach
wciąż jest
ze mną
a może w mnie
pragnienia
które każą kochać
i sny
które każą śnić
umieram tysiące razy
i budzę się
jeszcze raz
autor
W.W.
Dodano: 2005-06-09 19:26:15
Ten wiersz przeczytano 429 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.