STRACH
Obumarłe zbiera szepty
Dusznością kaleczy
W mroku zastyga
Z trudem oddycha
I czeka
Zgarbiona, pijana, kostucha
Cuchnie strachem
Gnijących myśli
Patrzę na nią z oddali
Ma zeschnięte serce
Prześwietloną duszę
Zaciera ślady zbrodni
Muszę oczy zasłonić
Ukryję się może mnie nie zobaczy.
autor
sylwica
Dodano: 2014-10-03 12:57:17
Ten wiersz przeczytano 1528 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
przed nią nie ma ucieczki wszyscy tam zdążamy
Pozdrawiam serdecznie ;)