strach z cyklu listy do butelki
pamiętam jaka byłaś piękna
kiedy się w księżyc otulałaś
i tylko miła nie pamiętam
czemu tak bałem się kochania
gdy pogasiłaś wszystkie lęki
i z serca spadł ostatni kamień
pamiętam miła z jakim wdziękiem
obiecywałaś mi kochanie
a potem przyszła długa jesień
przebiegła zima, jakaś zamieć
no i przemarzło gdzieś na lesie
to nasze pierwsze zakochanie
miałem już pełne garście wiosen
czasem pomimo czasem zamiast
ciągle po tobie smutek niosę
i strach wielkiego miłowania
Komentarze (15)
Czy przypadkiem nad "butelką" nie wylewasz swoich
żali? To by było najgorsze!
miłość czai się za rogiem i czeka na odpowiedni moment
Byleby ta dotarła do adresatki Pozdrawiam:))
tę butelkę kojarzę z listem na fali, może dopłynie we
właściwe ręce, ale to byłby Cud. :(
tę butelkę kojarzę z listem na fali, może dopłynie we
właściwe ręce, ale to byłby Cud. :(
Pięknie i aż jestem Zła na peela, że coś zaniedbał i
że Miłość odeszła, bo o Miłość trzeba Dbać!
Pozdrawiam :)
Trudno uwierzyć, że są mężczyźni, którzy tak
kochają...
Pozdrawiam z podobaniem!
piękny wiersz
Pozdrawiam serdecznie
wyjątkowo piękny wiersz, brawo!
Pięknie napisane!Pozdrawiam
piękny wiersz!
warto szukać miłości, znów się zakochać bo cóż w
życiu jest piękniejszego?
pozdrawiam
strach przed utratą powoduje też strach przed
zakochaniem :) ładnie i tak prawdziwie -pozdrawiam
Strach przed utratą miłości. Jakież to ludzkie. Piękny
wiersz.
Przepięknie z Miłością, podoba mi się, pozdrawiam :)
I znowu ciekawie. Czytam na dwa sposoby. Pierwszy to
obawa przed ponownym zranieniem przez kobietę, drugi:
lęk przed popadnięciem w alkoholizm. Miłego dnia:)
Kapitalny wiersz, pasuje do wielu
:)