Strajk kobiet

Po przeczytaniu Twojego wiersza Krysiu pozostaję w
jego refleksji.
Myślę, że należy na owy problem spojrzeć trochę e
szerszych ramach.
Pozdrawiam.
Marek

W zsadzie zgoda z wymowawiersza - w ramachzałozenia
wnim przyjętego, ze mowimy o aborcjonistkach
"wulgarnych, roszczeniowych , upadlych na głowę" -
itd, - jak w zwrotce drugiej.
- I - co dla mnie nie musi być bezdyskusyjne... -
"Matk Boska, która jedna wzorem(...)"
Serdecznie pozdrawam Kryho:)

Janusz Krzysztof.
Czekać na publikację orzeczenia, która miała być
wczoraj.

I dopiero potem protestować.

Wtedy byłoby ok.

Posłuchaj co mówi siostra Małgorzata Chmielewska.
O zmuszaniu do heroizmu.

Myślisz, że protestujące kobiety chcą zabijać...
Chcą żyć w państwie, w którym mogą mieć wybór.

Nawet Twój prezydent Andrzej Duda,
zaproponował projekt, w którym kobieta ma wybór ,
jeśli jest pewność, że dziecko umrze.

Oczywiście nikt nie bierze go na poważnie, bo decyduje
prezes, ale to inny temat.

Więc zmień teraz tor myślenia na taki, że Duda chce
zabijać nienarodzonych.

Nie chcę z nikim dyskutować, wiec wybaczcie że się nie
włączyłam. W wierszu wyraziłam moje zdanie. Ale bardzo
dziękuję za pochylenie się nad tym tematem.

nie mozna wszystkich wkładać do jednego worka
pozdrawiam serdecznie

Bardzo polaryzujący temat. Nawet wśród wierzących
istnieją różne zdania. Tutaj zbyt szybko dochodzą do
głosu emocje. To jest charakterystyczne dla wszystkich
Polaków i uniemożliwia porozumienie też w innych
kwestiach.

Każdemu wolno mieć swoje poglądy.
Ale nie wolno obrażać.
Zostawmy na boku temat aborcji.
Krycho, gdyby ktoś o tobie tak pisał, czy byłabyś
zadowolona?
Dlaczego stawiasz się w roli Pana Boga?
Każdy z nas będzie rozliczał się przed nim za swoje
czyny i słowa.
Ty też, pamiętaj.
Słuchałaś siostry Małgorzaty Chmielewskiej?
Tylko mi nie mów, że jej też szatan pomieszał w
głowie.

"Czyli mają poczekać ... Śmieszne"
Wcale nie śmieszne. Nie chcecie czekać, tylko zabijać
(ci z Downem, Turnerem to przecież tylko garstka).
Liczy się tylko Wasze prawo, a drugi człowiek już nie.
Nie liczy się dla Was, że za każdym razem problem
dotyczy 2 osób, a nie jednej. "Jestem przeciwna
wulgarnym hasłom" - dobrze, ale przeciw temu, o co
chodzi, już nie. Chodzi o władzę dla tych, którzy
takie hasła mają i zawsze będą mieli na pierwszym
miejscu; a kto przeciw, to wypier... Skompromitowana
hołota, jak mówił prof. Rzepliński.

Czyli mają poczekać aż zmiany wejdą w życie....
Śmieszne.

Jestem przeciwna wulgarnym hasłom.

Ale mój sprzeciw budzi podporządkowanie Trybunału
Konstytucyjnego partii, wyciąganie w czasie pandemii
tematu kompromisu aborcyjnego i ogólna dewastacja
praworządności i państwa prawa.
Sterowanie prokuratorami.

Kuriozalne pląsanie premiera rządu RP za rączki z
ministrami rządu RP z rydzykiem, z ktorym partia ma
deal pt pieniądze wzamian za poparcie na antenie
radia.

Abba Ojcze!

Chianti
Przytoczyłem wulgarne hasło strajku i tyle tytułem
wyjaśnienia. A pozostałe sprawy przez Ciebie poruszone
- pierwszą i podstawową rzeczą jest to, że należy
rozmawiać, a nie się wyżywać na ludziach inaczej
myślących. Manipulacja lewaków polega na tym, że wyrok
Trybunału nie jest jeszcze obowiązującym prawem.
Stanie się nim, gdy zmiany ustawowe przejdą całą drogę
legislacyjną, co musi potrwać ileś miesięcy.
Kłamczuchy ze Strajku kobiet wmawiają wszystkim na
prawo i lewo, że to już jest obowiązujące prawo, od
którego nie można się odwołać. Przez takie bezczelne
kłamstwo zdobywają niezbędne im poparcie. Wstyd, że
kobiety z natury mądre i szlachetne dały się tak łatwo
zmanipulować za pomocą prostackiego chwytu i tandetnej
propagandy.

Masz rację ...

A i jeszcze.
Mnie nie brakuje aborcji.

Brakuje mi spojrzenia na istotę problemu.

Zajmijcie się tymi kobietami...
Pomóżcie im, żeby nie odbierały sobie życia w depresji
po takiej traumie.

Janusz Krzysztof

Ciebie nikt tak nie nazwie.
Ty nie będziesz miał dylematu czy donosić i urodzić
dziecko, które za godzinę umrze.

Łatwo facetom i emerytkom szafować hasłem " życie".

"I nie nazywać kobiet ..."
Proszę, jak chętnie chciałoby się wprowadzić cenzurę
na Beju. Przecież Kryha nie napisała nieprawdy - że
zacytuję: "Oprócz aborcji nic mi nie brakuje".

I nie nazywać kobiet "potencjalną wulgarną
aborcjonistką"