Strata ukochanego
Ten wiersz dedykuję osobie, dzięki której czulam się szczęśliwa, kiedy był blisko mnie.
Dlaczego tak krótkie kochanie?
Dlaczego między nami musiało nastąpić
rozstanie?
Tak bardzo go kocham.
Jest mi tak bardzo bliski.
Jest jedyną osobą, która jest dla mnie
wszystkim.
Przy nim czułam się piękna.
Wszystko dla niego robiłam.
Co było powodem, że go tak szybko
straciłam?
Teraz pozostały mi tylko wspomnienia tych
chwil, które z nim przeżyłam.
To właśnie przy jego boku wspanialego
uczucia doświadczyłam.
Już nic nie mogę zrobić.
Nie mogę zmusić go do miłości.
Nie mogę z nim spędzać
ani dni smutku, ani radości.
Lecz jego imię już na zawsze w mym sercu
zostanie.
A ja wciąż nie tracę nadziei,
że powtórzą się te cudowne chwile,
kiedy mnie przytulał i czule całował,
kiedy mnie dotykał i wpół obejmował.
Dziękuję mu za to,
że przy nim czułam się jak prawdziwa
kobieta.
Przepraszam go,
że nie umiałam docenić jego starań.
Może to głupie, ale czuję się winna.
Może gdybym zachowywała się inaczej,
bylibyśmy jeszcze razem?
Dziękuję za tamte chwile.
Komentarze (3)
czy brak tylko kogoś na jesienne wieczory, skrucha, a
może jednak nutka żalu i późnej pokory?
wieczny dylemat,
a serce w rozterce
Cóż, widocznie tak miało być. Gdybyś zachowywała się
wtedy inaczej, on nie znałby Ciebie, a jedynie Twoje
wyobrażenie o sobie.. Jedynie taka miłość jest
wartościowa i piękna, w której nikt niczego nie udaje.
Może takie było przeznaczenie..