Strażniczka
Albertowi C.
Wiedziała
że z nim więcej nie zatańczy
nie zaśpiewa
czekała
odmierząjąc ziarnka piasku
z nadzieją
strzegła jego tajemnic
wierząc
że kiedyś powróci
Samotnie
szła wśród ludzi jakby obca
niewidoma
za iluzją podążyła
utopiła się
w błękicie
bo tak chciała
On powrócił
wreszcie
lecz trochę za późno
Komentarze (5)
Fajny, ale chyba smutny wiersz :) pozdrawiam
Marzenia, tęsknota ...dobre, ale nie za długo, trzeba
w porę się pozbierać i życ, bo życie mamy tylko jedno.
Czekać warto, ale wpadać w depresję raczej nie.
nie warto czekać..zbyt długo
Tęsknota to głupiego robota. Czy oprócz łkania, ma coś
z czekania?