Stróż prawa
Pewien stróż prawa z Myśliborza
Wyjeżdżał stale na bezdroża.
Kiedy tam przybył,
wnet z tamtąd wybył,
rolkami jechał do Niechorza.
Dedykuję stróżom prawa
Pewien stróż prawa z Myśliborza
Wyjeżdżał stale na bezdroża.
Kiedy tam przybył,
wnet z tamtąd wybył,
rolkami jechał do Niechorza.
Dedykuję stróżom prawa
Komentarze (18)
Tak właśnie, z nimi bywa. Cóż :) nie ma mocnych.
Pozdrawiam.
Fenomenalne! +
Dzięki. Dobrej nocy. Pozdrawiam
Bardzo dobry limeryk.
Pozdrawiam serdecznie.
Już sobie wyobrażam jak wyglądają na rolkach zwłaszcza
swojego zięcia :) Pozdrawiam
elka, pozdrawiam i życzę dobrej nocy.
Barbara i NIKOLAS. Witam i pozdrawiam.
podoba mi się :)
Masz nea rację. A przełożony sam w strachu.
Witam i pozdrawiam. Miłego wieczoru
jak to stróż prawa
sam obowiązek wypełnia
a w niecnocie po hałasie
ucieka gdzie pieprz rośnie
przełozonego prosząc o wsparcie
gdyż sam rady nie daje w:);):)
Powinni przeczytać! mądre przesłanie! Pozdrawiam:)
Bylem w Miśliborzu i Niechorzy i możne nawet widziałem
policjanta. pozdro
fajna hulajnoga - życiowy obrazek
pozdrawiam
Witam zefir. Pozdrawiam