Stworzę cię
Stworzę cię
słowem,
muśnięciem pióra.
Powstaniesz
z liter
czarnego atramentu
ciemnego
jak grzech.
Naszkicuję
twój zapach
i śmiech.
Zakreślę kontury
dłoni.
Potem wrzucę kartkę
do kominka.
Spłoniesz
w ogniu zapomnienia.
Zostanie popiół.
W Środę Popielcową
posypę nim głowę
pokornie.
autor
jamaica
Dodano: 2007-08-30 19:27:30
Ten wiersz przeczytano 373 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.