Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Stworzeni, by niszczyć!

Leżę na stercie baterii do wykorzystania.
Całe pakiety zniewolonych dusz.Masa zmielona.Służy aż do wyczerpania.
Wysypisko ludzkich wyobrażeń o równych prawach do spełnionych ideałów,
zgnębione władzą nielicznych, lecz jakże w sobie doskonałych!
Dociśnięte do ściany, ciała i dusze kalekie od cierpienia,
lecz mało im!Docisną jeszcze bardziej!Bo liczy się pieniądz.
Skaleczona wyobraźnia Wielkich.Nie wiedzą, co to znaczy ból, marzenie,
o świecie, w którym masz prawo głosu.Uczucia wystawione na słoneczne promienie.
Spływa łza rozczarowania, a Oni językiem jaszczurzym twe łzy obleśnie zlizują,
Bo lubią się podniecać.Kochają smak bólu!
Małe trybiki w maszynerii postępu, nie liczące się jednostki,
w kompletach zdziałają cuda.Strach ich goni.Wielka trwoga.
Sami sobie zakładają pętlę na szyję, niemym przyzwoleniem,
nie widząc wyjścia z toksycznego nieba na ziemi.
Waluta, sztabki złota, zaszczyty na tronach,
to dziś obraz wartości człowieka!Reszta palona na stosach.
Zmęczeni tak, ledwo spojrzymy na oprawcę, by przytaknąć na każde jego skinienie,
bo to on trzyma umowę na wegetację pulsu serca.
Słabi wołają o pomoc, lecz kogo to obchodzi?
Gdy każdy, milion swych problemów.Ogarnięty mentalną blokadą na człowieka obok.
Wielcy nie mają dusz, mali się ich wyrzekają,
by jakoś przeżyć do wieczora, do rana, do następnego Święta Fałszywego Pojednania.
Oto przyjdzie ono, opłatek pójdzie w ruch w firmach, fabrykach, przedsiębiorstwach,
zeszmacony brudem hipokryzji.Pokazówka na salony.
A ogólnie, popatrz w kalendarze dni powszednich,
jeśli masz krztę ochoty, by spojrzeć w marginesy.
Władza rządzi światem i wolą społeczeństwa,
albo Ty, albo Oni.Katem żeś, lub ofiarą przeklętą.
Na czym to polega, że kraj chrześcijan zatwardziałych,
spływa krwią pokonanych.Ich wydartymi z serc marzeniami?
Na czym to polega, że kościół drugim domem,
a pierwszym znieczulica.Komnata ciężkich tortur.
Ludzie bezczelnie odebrali Bogu narzędzia do projektowania świata.
Bo kochają niszczyć!Byle im zapłacić.
Stos baterii piętrzy się, obok większy, tych zużytych.
Maja głowy, ręce, nogi.Wykończone jednostki,dla pożądania własnych profitów.

autor

rebel

Dodano: 2010-01-27 15:16:11
Ten wiersz przeczytano 398 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

mariat mariat

W 100% masz rację, (tylko 2 wers od dołu popraw),
ech ta polityka, przeklęta zawsze była i chyba nic tu
po nas dyskutantach, każdy sobie ponarzeka a problemy
pozostają jak upiorna rzeka.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »