Styczniowy Dzień
*
drzewa o świcie
w białych puchatych futrach
bałwan stróżuje
**
styczniowy ranek
zasypał śniegiem ślady
chyłkiem przemknął kot
***
mroźnym południem
słońce wyszło zza chmury
rwetes w karmniku
****
zimową nocą
lśni czernią tafla lodu
śpią już gawrony
autor
Madame Motylek
Dodano: 2018-01-21 17:58:54
Ten wiersz przeczytano 1372 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
uroczo :)