Stygmaty (na urodziny)
Nie ma co patrzeć w przeszłość
Choć tak silnie mnie ona trzyma
Nie ma co twarzy zakrywać
Bo łzy nie przestaną spływać
Na próżno nogami tupać
Głową o ścianę uderzać
To i tak nic nie pomoże
A jedynie guz urośnie
Z przed oczu nie zniknie twoja wina
Nie zniknie głupota
Jak stygmaty nie przeminął
Dopóki oczy otwarte
Dopóki serce bije
To w tobie będzie, aż do samego
Końca
autor
Stephanie D.
Dodano: 2006-06-12 11:15:17
Ten wiersz przeczytano 389 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.