Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

sublimacja

wyrazistość z każdym oddechem tracimy,
stajemy się bledsi i przeźroczyści
jak odbicia w lustrach, powysysane
przez zgromadzone rzeczy, które jak sępy
czyhają na zgony pozorów życia.
nikniemy cichutko niepostrzeżenie
zjadani powoli przez metabolizm
i podział komórek, zgodny z instrukcją
zawartą w helisie – może się zużyć.
nie umiemy odejść wczepieni w resztkę
nadziei przetrwania o serca drgnienie.
od dwóch tysięcy lat czekają dusze
na mesjasza który obiecał powrót
w nim cała nadzieja na wieczny żywot.

20.09.2009

autor

Vick Thor

Dodano: 2015-09-20 19:14:34
Ten wiersz przeczytano 1615 razy
Oddanych głosów: 82
Rodzaj Sylabiczny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (38)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ja też się kiedyś zsublimowałem- z dziewczyną :) Ależ
potem było mi wstyd, jak nas pielęgniarze
rozsublimowywali...

MamaCóra MamaCóra

Ładna, refleksyjna liryka. W każdym klimacie (i
gatunku) wiersza prezentujesz niebanalne podejście do
tematu.

Vick Thor Vick Thor

re kasztanowiec;
Ann - znam ten stan - ten od myślenia,
w ktorym się głupieje - wyznać muszę,
że jest on w USA - to Massachusettss!
ten fakt nabiera pewnego znaczenia..

kasztanowiec kasztanowiec

Czasem nie wiem czego trzeba sie bardziej bac
..smierci czy zycia na starosc... mozna zglupiec od
myslenia ..to moze jest rozwiazanie...

Daisy33 Daisy33

Też bym chciała tak pięknie i mądrze pisać...
Pozdrawiam :)

marcepani marcepani

piękny staż - tak trzymać :) pozdrawiam.

Vick Thor Vick Thor

re marcepani;i dlatego jestem już żonaty od 46 lat (
na dodatek z tą samą żoną)

Ewa Kosim Ewa Kosim

Jak :) coś się poprzestawiało sorki

Ewa Kosim Ewa Kosim

Jesteśmy na ziemi gośćmi, po przejściu dowiemy się
jnaorawdę ak jest:)

marcepani marcepani

Refleksja o przemijaniu - zatrzymująca ...Piękna
teoria o ochronnej roli małżeństwa mówi, że żonaci
żyją dłużej niż samotni...we dwoje łatwiej znosi się
starość... Ponadto - urodzeni w miesiącach
jesienno-zimowych, lepiej się mają od urodzonych w
miesiącach wiosenno-letnich... Dłużej żyją ci, którzy
nie dojadają... ale i tak najważniejszy jest garnitur
genetyczny.

Vick Thor Vick Thor

re wn;- Dorciu, a specially for you napiszę odę od
pieczenia chleba, jeśli trzeba..

Elena Bo Elena Bo

już od poczęcia zbliżamy się do końca. Ja wierzę w
reinkarnację i myślę, że przychodzimy na ten świat,
żeby dusza wszystkiego zaznała, dobrego i złego.
Dlatego czasem nie rozumiemy nieszczęść, które nas
dotykają, albo odwrotnie wszystko się układa. To Boski
Plan i nic mi do Niego. Ja mogę sie tylko starać być
dobrym człowiekiem i nie krzywdzić innych. Co też nie
znaczy, że mam być głupia i dać po sobie jeździć.
Charakter tak jak kręgosłup trzeba mieć :)

obywatel69 obywatel69

bo życie to choroba przenoszona drogą płciową, a kto
żyje ten umiera, pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Podobno pierwsi ludzie żyli
po tysiąc lat.
Ciekawe, ten zegar
sam się zredukował dziesięciokrotnie..
*tylko głośno myślę

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »