Sukcesy dawnej medycyny
Z życzeniami sukcesów, uśmiechu i zadowolenia
Jedna, znana mistrzowi od dawna,
szlachcianka,
zjawiła się u niego pewnego poranka.
- Mistrzu, chcę mieć potomstwo, a nam nie
wychodzi,
chciałabym męża dziećmi wreszcie
wynagrodzić,
ale on nieskory do częstego kochania.
Jakież byś dał rady dla lepszego
starania?
- Udaj się do Zwolenia, tam jest medyk
młody,
niech cię zbada i może znajdzie te
przeszkody,
przez które przy nadziei ciągle być nie
możesz,
rób, co ci nakazuje i to ci pomoże.
Słyszałem, że niejednej pomógł w takiej
sprawie
a brzemienne zostały dzięki jego wprawie.
na Święta i po nich.
Komentarze (34)
Ciekawe te porady Mistrza oby były skuteczne:-)
Zdrowych szczęśliwych Świąt Wielkanocnych :-)
No nie wiem, pozdrawiam.
A tego medyka nie zwali czasem dr Tulipan? ;)
Pozdrawiam :)
Rada ryzykowna. Co będzie jak niewiasta zasmakuje w
medyku, bardziej niż w małżonku?