Supły
Zaczynam nowy rozdzieł życia...(?) A w tytule jego imię...
Moje życie to kolekcja supłów…
Od dzieciństwa tworzę z nich
Schody doświadczeń
By nie wkraczać w dorosłość
Z pustymi dłońmi
Licząc tylko na dary losu
Ale pamiętając o przeszłości
Bym nie popełniała znów
Tych samych bezsensownych błędów
Znam już na pamięć wszystkie
Przestrogi, dobre rady, pouczenia
Lecz nie potrafię z nich korzystać
Bo po cóż mi życie
O którym wszyscy łatwo zapomną?
Czy umiałabym odnaleźć się
W szarej rzeczywistości
W świecie gdzie musze umieć
Radzić sobie sama?
Więcej nam daje to, co
Odczuliśmy na własnej skórze
Nawet, jeżeli długo nie mogliśmy się
Po tym pozbierać
I zacząć od początku
Bogatsi o nowy supeł na linii życia…
...bo on pomaga mi rozplatać moje życie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.