Świadoma
nie chciałam widzieć
tego co na dłoni
pięści tym bardziej
jeśli nie rozkwitła
przyzwyczaiłam się
do codziennej mgły
okradła bryły
z wyszukanych kształtów
atropina przestała działać
mogę płakać
swobodnie
autor
*Gabi*
Dodano: 2008-10-13 16:30:52
Ten wiersz przeczytano 433 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
forma prosta, wzruszająca miniatura.
Tak dawno nie czytałam Twych wierszy - wstyd mi bo są
inne- ciekawie napisane, niby prosto ale poetycko.
Wiersz doprawdy wart przeczytania i pod względem
treści
i formy.
czsami nie chcemy widziec rzeczywistosci taka jaka
jest.Piekny wiersz