Świadomość
Odkrywam w sobie nieśmiałą świadomość,że
życie mi coraz prędzej ucieka.
Pada deszcz, ja mimo to coraz częściej
zerkam ku górze.
Wtedy ulatnia się ze mnie poeta.
Między czarnym i czerwonym
nie sposób czuć się dobrze.
Między czarnym i czerwonym
bardziej kurczy się ma postać.
Jednak nie strzelę sobie w łeb,
nie skoczę w dół z wieżowca.
Między czarnym i czerwonym
będe odwracać łeb do słońca
Ostatnią resztką sił - do samego końca
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.