świat
i gdy oczy przecieram zmęczone
widzę świt gdy zasypiam
nowy widzę świat
na drzewach metalowe ptaki
ćwierkające zgrzytem zębatek
papierowe drzewa
korzenie
z gliny
tylko ziemia prawdziwa
(ale mimo wszystko
wole ten
mój
własny
nie jest taki jak inne
nie udaje że coś sie pod nim
kryje)
Komentarze (4)
moze warto zmieniac swoj swiat, zmieniac punkt
widzenia? najgorsze co mozna zrobic to zamnknac swoj
swiat na klucz i nie dopuszczac do jakichlolwiek
zmian. poza tym ludziom o kolorowych swiatach jest
latwiej z zyciu.
a czy inni maja wstep do Twojego świata?...czy raczej
wpuszczając ich tam stanie się on na pozor własnym
niezmienionym?
Własny świat, to taka mała arkadia
świat własny bez obłudy
jest bezpieczeństwem , znanym bez niespodzianek
spokojem ładny wiersz