Świat fantazji
Chciałbym pokazać ci mój świat,
stworzony w wyobraźni.
Za rękę wziąć po prostu, tak
i przenieś w świat fantazji.
Pokazać górskich szczytów blask,
gdy słońce skrzy się w śniegu.
Przytulić dłoń, powiedzieć –
„patrz,
czas zda się wstrzymał biegu.”
W jeziorze, co u stóp mych tkwi,
zobaczyć twe odbicie
i dla tej jednej z wielu chwil,
poświęcić całe życie.
Potem szybować pośród chmur
na skrzydłach wyobraźni.
Wznosić się w niebo, spadać w dół
aż do utraty jaźni.
Usłyszeć twój beztroski śmiech
gdy spojrzysz w moje oczy.
Powiedzieć „tak”, powiedzieć
„chcę”.
Niech sen ten się nie kończy.
Położyć się gdzie świerka pień
ochłodę w skwarze niesie.
Wtulić we włosy, co już w pień
wrosły w tym dziwnym lesie.
Zaszumieć dębem u twych stóp,
łabędzia śpiew usłyszeć.
I jeśli zechce dobry Bóg
zapaść na wieki w ciszę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.