Świat II Zgwałcona zbawicielka
Świat Odsłona II "Zgwałcona zbawicielka"
zgwałcona zakrwawiona
siedzi na chodniku z transparentem
szukam wolnych odważnych ludzi
którzy żyjąc kochają
obok martwy gwałciciel
sami na placu defilad
ludzkie wyrzuty sumienia
sprzątną je nad ranem
by jutro plac znowu czysty
przyjął w siebie tłumy
kochające
uległość z zapłatą iluzji
dopełniło się niezauważone
pojutrze wojna
zmieni maskę światu
nic nie zrozumieli
Komentarze (6)
Słowo "wojna" napawa mnie przerażeniem. W ogóle ten
wiersz troszkę mnie szokuje, ale ja też chyba nic nie
zrozumiałam;) W każdym razie czuję satysfakcję, że to
gwałciciel jest martwy, a zgwałcona... szuka kolejnego
gwałciciela (?) - no szuka przecież tych co kochają.
Pozdrawiam ciepło.
ja go tak rozumuję ...na prosty sposób ...co może
pojedyncza jednostka zrobić gdzie wokół tłumy
przeciwko niej...zawsze będzie wykorzystana jak ta
zgwałcona kobieta ....pozdrawiam serdecznie
Świat jak tsunami, nie przejmuje się ludźmi -
mrówkami.
Nie powiem, że wiersz należy do tych łatwych. Po
przeczytaniu wiele myśli przychodzi mi do głowy. Widzę
tu znieczulice społeczną i brak uwagi na ważne
wydarzenia jednostki, która odgrywa znaczącą rolę w
ważnych społecznie wydarzeniach. A może i ja nic nie
zrozumiałem? Pozdrawiam:)
Chyba inaczej bym to odebrała. Jako trafną analizę
naszej codzienności. Świat już niczego i nikogo nie
docenia i nie chroni. Może właśnie w niezrozumieniu
celowym i świadomym jest jedyna droga ucieczki przed
szaleństwem dopełnienia "niezauważonego"?
Trochę wymuszona próba szokowania- już nawet tytuł
jest komiczny, bo zawiera same ,,ciężkie" słowa.