Świat widziany zamkniętymi oczami
Gdzie ja jestem?
Co widzę?
Widzę tylko czarne barwy.
Widzę jak wypływa z nich krew.
Gdzie to jest? Nie wiem.
Widzę jakieś dwie postacie.
Są one przeciwnych płci.
Prawie są szczęśliwi.
Widzę jeszcze jedną osobę.
Jest to mężczyzna.
Stoi pomiędzy tymi dwiema.
Stoi na drodze do szczęścia,
Na drodze zmiany barw,
Z których już krew nie popłynie,
Tylko błękitna ciecz, która będzie
niebem.
To wszystko dzieje się
Gdy tylko oczy przymknę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.