Świat o wschodzie
Z rana gdy nocy grzechy przełyka
Z dna czerpie wody
Drzwi nocy zamyka
I w gorączce drży rozpalony słońcem
Po zmęczony czole spływają potu krople
By zmyć brudy zła mroku i przemocy
I zginąć w spierzchłych ustach
Zmęczonych trudami nocy
Komentarze (3)
no nie wiem czy można tak źle pisać o nocy?
/Po zmęczony czole spływają potu krople/ = zmęczonym
Wstający dzień zaczyna wszystko od nowa. Tabula rasa
;)