Światło
„Światło”
Ciemność
W oddali słychać kroki
Idzie bliżej i bliżej…jakie Jego
zamiary?
Nagle cisza rozdarta zostaje niczym kawałek
materiału
Przeskok iskry – zwykły kontakt
Żarówka rozbłysła ciepłym jasnym
światłem
Promienieje wesoło migocząc
Dając światło bliskim
Pytanie tylko…
Kiedy Bóg mnie wyłączy…?
Kiedy się spalę…?
Miliony żarówek
autor
Hunter In Darkness
Dodano: 2007-03-26 13:43:15
Ten wiersz przeczytano 490 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.